Pierwsza jazda 2016 i test rękawiczek z ogrzewaniem Gerbing W12 Hybrid Power - draVska
Pierwsza jazda 2016 i test rękawiczek z ogrzewaniem Gerbing W12 Hybrid Power

Pierwsza jazda 2016 i test rękawiczek z ogrzewaniem Gerbing W12 Hybrid Power

Brak komentarzy
Jako, że nie ma jeszcze 24:00 szybki wpis przy niedzieli... Sezon otwarty!! :)

Była kawa w H Cafe, było nasze małe prywatne otwarcie sezonu, była bajk'owa wycieczka, było testowanie nowego motoru, oświetlenia, ciuchów i rękawiczek... Pogoda też była, choć niestety jeszcze nie ma pełnej wiosny, nie czuć jej jeszcze w powietrzu, ciągle zimno i nijako.
Na szczęście nasze nowe ciuchy sprawują się wyśmienicie! Żadnych termoaktywnych koszulek, getrów, nic. Tylko Buff na szyi i tank top pod kurtką. Meeega ciepło! Sama, przyzwyczajona do chłodnych skór na sezon, byłam zadziwiona, jak to możliwe. Jedyne co trochę mi zmarzło, to standardowo dłonie... Ale o tym dalej... :) Oboje już nie mogliśmy doczekać się wspólnej wycieczki i czekaliśmy na ten weekend, w końcu jeden bez deszczu! :) No i w końcu - po długiej zimie i garażowych ekscesach motorowych, przeglądzie i zmianie kilku elementów - sezon otwarty! :)
     Jakie dziwne było uczucie, po tych sezonach spędzonych na ścigaczu przesiąść się na coś tak dużego i... innego. Bardzo wygodnie, przestronnie, luźno i.. nudno! ;) Chyba przyzwyczaiłam się do R6 ;) Ale z drugiej strony - to idealny motor na dalekie trasy, a nasza Yamaszka będzie na 'latanie wkoło komina' ;)


     Przy okazji wyprawy, testowałam dzisiaj rękawiczki, które dostałam od poprzedniego właściciela GSki w prezencie. Jego żona zawsze marzła w dłonie (skąd my to znamy...:P), więc wyposażył motor w specjalny kabel, wysuwany spod siedzenia pasażera, do którego podpina się kabel rękawiczek, które grzeją! Dla mnie to po prostu genialne!

Rękawiczki Gerbing W12 Hybrid Power, 12V

- Rękawiczki mają 4 tryby pracy:
czerwony 100% - porównywalny do trzymania dłoni na gorącym kubku z herbatą
pomarańczowy 75% - idealny, bardzo ciepły
zielony 50% - letni
zielony migający 25% - lekko ociepla

- Kabelek ukryty w kieszonce z suwakiem gwarantującym wodoodporność
- Końcówki palców ze skórką, na którą reaguje smartphone (przynajmniej moja Xperia Z5)
- Kabel, który podpina się do motoru zakłada się na siebie, pod kurtkę, przez rękawy, a końcówkę z pilotem wypuszcza z boku kurtki.
- Co ważne, poza funkcją grzania są nadal bezpieczne i posiadają protektory
- Jeden guzik do obsługi na pilocie - włącza ogrzewanie, zmienia tryby i wyłącza.
- Wodoodporne i wiatroodporne
- Dożywotnia gwarancja na elementy elektryczne
- Regulowany pasek na nadgarstku dzięki czemu można dopasować rękawiczkę do dłoni
- System grzejący na górnej części dłoni, w okolicach kłykci i palców

Dla mnie rewelacja. Na pewno będę często z tej opcji korzystać i polecać, bo niejedna koleżanka jest zmarzluchem :)

Edit 2017:
Gerbing wprowadził nowe linie produktów, w tym nowe modele rękawiczek i na stronie Gerbing jest teraz ładny podział na te 7V i 12V. Polecam :)









A po powrocie na swoje rejony - obowiązkowa kawa w H CAFE w Berinsfield koło Oxfordu. Obowiązkowy przystanek na mapie motocyklowej. 


Prześlij komentarz

Dzięki, że zostawiasz po sobie ślad - to zawsze motywuje :)