Czas ponadrabiać zaległości z postami zdjęć i miejsc, które odwiedziliśmy już dość dawno, a opisać ani przygotować posta nie było kiedy... na start - Kraków :)

Przy okazji odwiedzin w Krakowie kilka zdjęć.
Nie wiem czy nastrój był taki, czy po prostu pogoda nie sprzyjająca natchnęła mnie do obróbki w sepii, czerni i bieli. Myślę, że w okresie, kiedy jeszcze przyroda pozostaje uśpiona - pasuje ta kolorystyka do zdjęć.
Kraków jest piękny, nawet wietrzny i deszczowy :)





 Czy ja dobrze widzę...? :)

 Piękne powozy i dumnie kroczące konie - stukot ich kopyt rozbrzmiewa w Krakowie









 Konie - te mechaniczne i te nie ;)
 Precle - przepyszne. Najlepsze czosnkowe. Co ciekawe, myślałam, że to takie 'turystyczne' kupować i jeść precle. Ale nie, to przysmak studentów i spacerowiczów krakowskich :)




 KOPIEC KOŚCIUSZKI

 Widok z Kopca Kościuszki
 Na Kopcu Kościuszki
 Smocza jama
 Smoczek
 'Chłopiec z zapałkami' ;) Genialne. Od maciupeńkich zapalątek po gigantyczne zapały - chyba do podpalania stosów ;)