Dziś już listopad... Oxford jest piękny o każdej porze roku. Ale dziś zapraszam Was na spacer po tym niezwykłym mieście jesienią.
Jeśli jeszcze nie odwiedziłeś / nie odwiedziłaś Oxfordu - nie zastanawiaj się, koniecznie musisz to nadrobić. To idealne miejsce na weekend break albo po prostu wycieczkę jednodniową.
Wybrałam dla Was trochę zdjęć pstrykniętych podczas słonecznego weekendu. Znajdziecie też film z pokazem slajdów wszystkich fotek. Enjoy i zapraszam do odwiedzin w OX! :)
 Mówi się, że tylko w Polsce mamy piękną złotą jesień. Ja myślę jednak, ze i tutaj, a zwłaszcza w zielonym Oxfordzie, możemy cieszyć się magią kolorów.


 Wiecie, że w Oxfordzie kręcono Harrego Pottera? A Tolkien pisał tu swego 'Władcę Pierścieni' popijając Ale w pubie? Na witrynach sklepowych dominują klimaty jesienne. Nawet Harry i Tolkienowskie Hobbity pławią się w liściach :)
 Pamiętam te owoce z Polski - to dzika róża. Mój Tata robił z niej najlepsze wino pod słońcem. A tutaj zdobi ogrodzenie kościoła Wesley Memorial Methodist Church
Spiesząc na zajęcia...

 Black Caby zawsze na propsie ;)
 Co sobotę, niedaleko stacji autobusowej, na Gloucester Green Market, można spróbować dań z całego świata. Jest i Polskie stoisko (pozdro Panie Sławku!) ;)
 Oxford - miasto rowerów. Troszkę mu jeszcze brakuje do Holandii, ale i tak odsetek ludzi jeżdżących rowerami jest ogromny.
 Ale mi się udało uchwycić...
 Niedaleko pasą się konie
 Kolory opanowały miasto
Zachód
W parku alejkami
W Oxfordzie wiele domów porośniętych jest wspaniałymi winoroślami - wiosną i latem zielone i gęste, jesienią czerwienią się wśród cegły i kamieni
Piękne wejście do przydomowego ogródka
To mu się przyrosło
Kanał przy Tamizie
Alejkami nad Tamizą.
Notatka dla ewentualnych gości...
Kto wie co to za gra...?