Kamping la Paz nad Zatoką biskajską - MOTO EURO TRIP 2017: Z UK NA GIBRALTAR - DZIEŃ 11/13 - draVska
Kamping la Paz nad Zatoką biskajską - MOTO EURO TRIP 2017: Z UK NA GIBRALTAR - DZIEŃ 11/13

Kamping la Paz nad Zatoką biskajską - MOTO EURO TRIP 2017: Z UK NA GIBRALTAR - DZIEŃ 11/13

Brak komentarzy
     Czasami zdarza się tak, że nie planujemy zostać w jakimś miejscu na dłużej, ale jego urok nas tak oczarowuje, ze po prostu odkładamy trasę, czas i dni na dalszy plan i delektujemy się chwilą :) Tak było i w tym przypadku. Camping La Paz nad Zatoką Biskajską, w Północnej części Hiszpanii, w Asturii.

Widok z wschodniej części campingu. W zachodniej części znajduje się piaszczysta plaża
     Camping jest fenomenalny ze względu na swoje położenie - nad samą Zatoką Biskajską, dosłownie o krok od wody i plaży, która podczas odpływu ukazuje swoje piaszczyste, pełne muszelek dno.

Adres:

Playa de Vidiago
33597 Llanes
Asturias
Hiszpania
strona internetowa campsite'u

No i najważniejsze, mapka:
     Warty wzmianki jest fakt, że pole campingowe podzielone jest na sektory i miejsca - każdemu namiotowi czy karawanowi przypisany jest numer i miejsce (slot), które nadają nam osoby upoważnione przez recepcję. Warto zagaić do takiego "rozdzielacza" o miejsce z widokiem, ponieważ nie każdy slot ma widok na zatokę. 
     Widok z namiotu na campingową plażę w trakcie odpływu.
 Campingowe łazienki dzielą się na te pięknie wykafelkowane, w centrum oraz na te boczne - które są zintegrowane ze skałami. Wygląda to obłędnie i szczerze mówiąc - wolałam korzystać z łazienek, gdzie w środku były skały. Robi to swoisty klimat, jak człowiek myje zęby i gapi się na ścianę ze skały ;)
 Plaża campingowa, odsłaniana podczas odpływów. Piaszczysta, długa i szeroka. Możliwość nauki surfingu i innych sportów wodnych. Woda w Zatoce Biskajskiej jednak zimna.
 Tak wyglądał horyzont, gdy w oddali kotłowały się chmury i padał deszcz.
 Kiedy ma się dość sąsiadów, wystarczy wspiąć się na pobliskie skały, gdzie nie ma żywego ducha. Nie pytajcie co jest w kubkach... :P
Restauracja campingowa wypadła 10/10. Za sam widok i okoliczności w jakich człowiek może smakować specjałów hiszpańskiej kuchni - 10 punktów! :) Ale nie umniejsza to w żaden sposób jakości potraw - są pyszne, świeże i podawane z chlebem i oliwą :)
Lokalne wino serwowane na butelki.
Taras restauracji wychodzący na plażę. Zachody słońca z tego miejsca wyglądają jak z obrazka.
Btw - po lewej na dole można zauważyć, jak wygląda owa piaskowa plaza podczas przypływu... :)

    Campingowa restauracja przyciągała nie tylko turystów i osoby z campingu, ale również lokalsów. Paella serwowana w wielkich patelniach smakowała doskonale. Bogata w owoce morza i doprawiona hiszpańskimi przyprawami. Niebo w gębie!
Było tak smacznie, że wyczyściliśmy patelnię prawie do czysta ;) 
Poza paellą serwowali tez inne pyszności. A do tego dobre, lokalne wino.

Na takim campingu aż chce się spać :) Polecam!

Prześlij komentarz

Dzięki, że zostawiasz po sobie ślad - to zawsze motywuje :)